Czy po ostatnim koszeniu pozostawić paliwo w kosiarce / kosie spalinowej?
Bardzo często klienci zadają to pytanie. Odpowiedź nie jest jednoznaczna ponieważ zależy od kilku czynników. Oficjalna wersja głosi, że należy benzynę wypalić do końca, a z początkiem nowego sezonu wlać świeżą. Taka teoria ma zastosowanie jeśli zbiornik jest wykonany z tworzywa sztucznego a kosiarka zimuje w ogrzewanym pomieszczeniu. Dlaczego? W przypadku zbiornika metalowego może następować efekt parowania-skraplania co w konsekwencji doprowadzi do pojawienia się ognisk rdzy na dnie i ściankach zbiornika. Przykładem jest silnik BRIGGS & STRATTON model CLASSIC/SPRINT.
Drugi aspekt dotyczy gaźnika. Większość gaźników jest wykonana z metali / aluminium, stal, mosiądz /. Jeśli gaźnik będzie pusty to również może pojawić się w nim wilgoć i pojawi się rdzawy / zielonkawy nalot.
Jednak jeśli benzyna pozostanie w kosiarce a co za tym idzie w gaźniku i zbiorniku to po zimie również mogą być problemy z odpaleniem nawet jeśli starą benzynę usuniemy a zatankujemy świeżą. Dlaczego? Benzyna się "starzeje" a co za tym idzie mówiąc prosto rozwarstwia , wytrącają się z niej związki które potrafią zakleić / zatkać dysze w gaźniku.
O ile gaźnik w kosiarce jest prostszy i bez wzg. co klient zrobi po sezonie dobry serwis sobie z tym poradzi to większy problem może się pojawić w przypadku kosy / wykaszarki spalinowej, pilarki czy też każdego innego urządzenia z silnikiem dwusuwowym. Dlaczego? W tych urządzeniach gaźnik jest membranowy, a te z kolei odpowiadają za dostarczanie właściwej proporcji mieszanki do silnika. Taki gaźnik jest również bardziej precyzyjny a co za tym idzie kanały paliwowe są mikro małe.
Na dodatek taki silnik pracuje na mieszance benzyny z olejem w określonych proporcjach a olej po czasie również straci swoje właściwości .
Jeśli zatem pozostawimy mieszankę w silniku / gaźniku efekt będzie podobny jak w przypadku kosiarki. Gaźnik może się zakleić i w wielu przypadkach nie pomoże czyszczenie ani wymiana membran- tylko wymiana na nowy.
Jednak jeśli wypalimy benzynę do końca membrany się wysuszą i mogą zniekształcić co w konsekwencji także doprowadzi do problemów z pracą silnika.
Zatem wielu z Was dojdzie do wniosku, że "tak źle i tak nie dobrze". I to jest prawda. Oczywiście są sytuacje (nieliczne) że zostawicie kosiarkę czy kosę z benzyną czy bez i z początkiem nowego sezonu dwa, trzy szarpnięcia i sprzęt odpala. Ale to już inny temat (jakość maszyny, benzyny, oleju- nie zawsze co drogie i firmowe będzie lepsze).
Podsumowując. Co zrobić by początkiem nowego sezonu nie mieć problemów z odpaleniem maszyny po zimie?
Podam przykład: Co się stanie jeśli od października do kwietnia/maja przestaniesz użytkować swój samochód? Postawisz pod chmurką czy w garażu. Czy zawsze bez problemu odpalisz? A tym bardziej bez podstawowego przeglądu wyruszysz w długą trasę?
Kosiarka to nie auto ale zasady mechaniki i eksploatacji są podobne.
Nasza rada jest zatem następująca. Każdy sprzęt wyposażony w silnik spalinowy trzeba regularnie odpalać (nawet w zimie). Pamiętając by w zbiorniku było zawsze świeże paliwo / mieszanka. Dotyczy to również agregatów, glebogryzarek, traktorków, nożyc itp.
Oczywiście komu się chce w zimie uruchamiać kosiarkę? Dlatego wiosną serwisy mają dużo pracy i tak to się kręci.